niedziela, 7 kwietnia 2013

sobota, 23 marca 2013

ZIMA NIE ODPUSZCZA

Dawno mnie tu nie było. Monotonia treningu, czyli w większości bieganie w tlenie nie było szczególnie wyjątkowym tematem  do prezentacji na blogu. Nie było też niespodzianek na ostatnim etapie zbiegiemnatury - byłem blisko, jednak nie udało mi się znacząco złamać 20 min. w biegu na 5 km. Już za 5 tygodni bieg na 10 km w którym chciałbym złamać 40 min.
To już czwarty miesiąc mojego pierwszego w życiu regularnego treningu. Choć wiosny jeszcze nie widać to w monotonii mojego planu treningowego coś drgnęło. Ale o tym już wkrótce. Tymczasem zapraszam do obejrzenia filmiku.

SEBASTIAN CHAIGNEAU

niedziela, 10 lutego 2013

Z BIEGIEM NATURY

Przebieranie nogami w powietrzu mam już opanowane :) Mimo ponad tygodniowej przerwy w treningu jest poprawa wyniku o pół minuty od poprzedniego :) (uzyskany czas brutto 20:05). Już za trzy tygodnie ostatni bieg.


Moja dotychczasowa "recepta na sukces". Przez trzy miesiące bieganie pięć razy w tygodniu wolnym tempem (tętno max. 145). W tym cztery razy od 8 do max. 15km + jeden raz bieg długi. Bieg długi, który kończył tydzień treningowy, zaczynałem od 15km i po trzech miesiącach stopniowo doszedłem do 30km. Do tego raz w tygodniu po krótszym biegu przebieżki po 100-150 metrów od 4 do 10 max. , skipy A -100 m i wieloskoki 60 m od 3-6 razy. W drugim miesiącu jeden z krótszych biegów to był kros po małych górkach. W trzecim miesiącu były to już dwa krótsze biegi krosowe. Przy biegach krosowych nie miałem ograniczenia w postaci granicy tętna. Poza bieganiem przez trzy miesiące siłownia dwa razy w tygodniu.

sobota, 9 lutego 2013

Z KUCHNI BIEGACZA

Czasem zdarza się, że z moim gardłem zaczyna dziać się coś nie tak. Jak to się mówi, czuję że coś mnie bierze. Sięgam wtedy po, jak to nazywam, naturalny antybiotyk - sałatkę z mango, zielonego ogórka, cebulki dymki,mięty oraz dużej ilości czosnku i soku z limonki. Mango (musi być dojrzałe, miękkie i soczyste) i połowę zielonego ogórka obieram i kroję w grubą kostkę. Dwie dymki i pęczek mięty kroję drobno a czosnek (4 do 6 ząbków) siekam najdrobniej jak tylko się da. Całość mieszam razem dodając oliwę z oliwek. Doprawiam czarnym pieprzem, solą morską i wyciskam do tego sok z dwóch limonek. Polecam :)



niedziela, 6 stycznia 2013

Z BIEGIEM NATURY

 To już trzecia edycja "z biegiem natury". Pogoda dopisała. 7 stopni na plusie, słońce i tłumy biegaczy z zamiarem realizacji noworocznych postanowień - między innymi ustanowienia nowych rekordów. Mi się udało :) Cóż za finisz proszę Państwa. Tym razem poprzedni wynik poprawiłem o ponad minutę:) Czas netto tego biegu na 5km to 20:32. Do końca edycji już tylko dwa starty




czwartek, 20 grudnia 2012

Z KUCHNI BIEGACZA

MAKARON MUSZELKI Z SOSEM KREMOWYM WĘDZONYM BOCZKIEM I ZIELONYM GROSZKIEM

Co potrzebne :
  • kilka plastrów wędzonego boczku
  • pęczek mięty
  • makaron muszelki (małe lubella)
  • ser parmezan lub inny twardziel
  • oliwa
  • kawałek masła
  • 200 g zielonego groszku
  • 2-3 czubate łyżki kwaśnej śmietany
  • 1 cytryna
  • sól morska
  • czarny pieprz (świeżo zmielony)
Zalewamy makaron wrząca wodą, solimy i odstawiamy na średni ogień na ok 5 min (ilość makaronu jak komu pasuje - ja gotuje zazwyczaj taką samą ilość objętościowo co groszku). Boczek kroimy na cienkie paski, posypujemy pieprzem  i podsmażamy na odrobinie oliwy z masłem. Podsmażamy tak długo aż zrobi się chrupiący i złocisty. Zanim taki się stanie siekamy drobno listki mięty. Kiedy boczek będzie już gotowy dodajemy zielony groszek (przy dodawaniu groszku należy energicznie potrząsać patelnią). Następnie dodajemy śmietanę i posiekaną miętę. Na to wszystko wrzucamy odcedzony wcześniej makaron, na który wyciskamy przez sitko sok z cytryny. Całość mieszamy. Według uznania można dosolić i dopieprzyć. Kiedy wszystko zacznie bulgotać zdejmujemy patelnie z ognia i dodajemy starty parmezan. Potrząsamy patelnia aby wszystko się dokładnie ze sobą połączyło. Gotowe! Życzę smacznego :)












Trening z zeszłego tygodnia:
PN- 2km płasko+10km kross(las pagórkowaty)+2km płasko
Wt- siłownia
ŚR- 16km wolne wybieganie
CZW- wolne:)
PT- siłownia+10km wolne wybieganie+4x200m rytmy pod górkę/200m przerwy w truchcie
SO- 2km płasko+10km kross(las pagórkowaty)+2km płasko
NDZ- 18km wolne wybieganie

W sumie nabiegałem ok. 75km

środa, 12 grudnia 2012

VIDEOTEKA BIEGACZA

Od kolegi Jacka z fejsbuka.

A tak minął kolejny tydzień moich treningów:
PN- wolne
WT- wolny bieg 13,5km // siłownia
ŚR- wolny bieg 10km + rytmy 6x100m/100m przerwy
CZW- wolne
PT- wolny bieg 18,5km // siłownia
SO- wolne
ND- wolne wybieganie 12km + rytmy 3x200m/200m przerwy

W sumie przebiegniętych  ok. 58km